Pamiętacie? Był taki film z Hoffmanem i de Niro.
Dzisiaj przed komisja hazardową zeznawał główny bohater, "Miro".
Dziwnym zbiegiem okoliczności w tym samym dniu Kaszub oświadczył, że nie będzie kandydował . Wierzycie w takie zbiegi okoliczności? Kupa śmiechu.
28 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Komentarze niemerytoryczne będą, jak się to ładnie nazywa, "moderowane".