25 listopada 2009

No to sobie poblogam.

Już wszyscy blogują, więc postanowiłem moje porozrzucane opinie i wypowiedzi gromadzić w jednym miejscu dając możliwość komentowania ich na bieżąco.
Kilkanaście lat temu pewne moje opinie, pod którymi byłem gotów podpisać się zamieściłem w innej formie. Teraz znajdą się tutaj.

Uważam, że:
  • Więzienia mają być obozami pracy. Więzień ma zarobić.Najpierw na czynsz za zajmowany lokal, potem na pensję dla pokojówek(czyli klawiszy), a na końcu dopiero na swoje papu. Należy więźniom pozwolić prowadzić działalność gospodarczą (spora ich część, to będą obecni przedsiębiorcy).
  • Wykonuje się karę śmierci.
  • Nielegalni imigranci powinni być "wyjęci spod prawa", tj ochrony prawnej. Takiego człowieka w tym kraju nie było - a więc nie mógł go ktoś okraść czy nawet zabić - nie podejmuje się śledztwa.
  • Nie ma karania za "posiadanie aparatury", ;) czyli za potencjalną możliwość popełnienia przestępstwa. A więc wolno jeździć autem po pijoku (dopóki się w kogoś nie stuknie - przecież niejeden z Was, będąc po 2 piwach wie, że nie powinien jechać autem, a jak już pojedzie, to pojedzie baaaardzo ostrożnie. Ostrożniej, niż niejeden krewki młodzian całkiem na trzeźwo), wolno nosić broń, pędzić bimberitp.
  • Każdy obywatel ma prawo odpowiadać (tj. ponieść odpowiedzialność) za swoje decyzje i czyny. Zauważcie, że obecnie prawo traktuje nas jak "gospodarski inwentarz" (czyli jak krowy, kozy, konie i kury) będący własnością państwa. Ileż mamy przepisów zakazujących obywatelowi tego, czym mógłby sobie (wyłącznie sobie!) zrobić krzywdę! Jeśli obywatel np. nie oszczędzał na starość (nie odkładał na złą godzinę), nie ma dzieci, nie uczył się - ma prawo umrzeć z głodu (z nieleczonej choroby) czy tp. Reszta społeczeństwa nie ma obowiązku podtrzymywać go przy życiu. Ale oczywiście każdy chętny do pomocy możeto zrobić. Oczywiście za swoje, a nie za moje pieniądze. W konsekwencji nie ma państwowej (czyli za pieniądze wszystkich, a zarządzanej przez urzędników) pomocy dla słabych. Wspieranie ich może mieć źródło w dobrowolnych datkach (filantropii), poświęceniu rodziny itp.
  • Prawo ma być dla ludzi, a nie dla prawników. A więc każdy przepis prawa jest testowany na absolwentach szkoły podstawowej.Jeśli mniej niż 90% zrozumiało 100% zapisu - to prawo jest do du-y.
  • Za proces legislacyjny płaci "inicjator ustawodawczy" (może to być społeczna ściepka).
  • Za budżet państwa odpowiadają ministrowie osobistym majątkiem, także majątkiem swojej rodziny (do dowolnego pokolenia). Analogicznie samorząd terytorialny.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarze niemerytoryczne będą, jak się to ładnie nazywa, "moderowane".